Rowerek szczerze został uratowany przed śmiercią przy bramie , kupiony za dobrą cenę jak na NSU . Cały został rozebrany na czynniki pierwsze chromy które udało się uratować zostały uratowane te których się nie dało zostały pomalowane . Jest to rok około 1942 dlatego warto było zająć się nim . Został wymieniony napęd , łańcuch i dętki reszta jaka była taka jest



Po długich godzinach z papierem ściernym , w oparach lakieru , i niezliczoną ilość miłych snów na temat zapieczonych śrub wygląda tak :



Oraz nowa właścicielka


W kolejce do renowacji stoi jeszcze jeden sprzęt , nie tak stary ale klasyczny , wszystkie chromy wyczyszczone a z malowanie się na razie wstrzymuje bo nie wiem czy jest sens
